Źródlana, mineralna czy kranówka? Jaką wodę do picia wybierać.

why-drink-waterJak to w wakacje, nawiedziła nas fala upałów. Organizm, aby utrzymać stałą temperaturę wydziela pot, który następnie paruje i oddaje temperaturę otoczeniu. Mechanizm ten zapobiega przegrzaniu, ale warunkiem jego prawidłowego działania jest regularne uzupełnianie utraconych płynów. Aby uchronić się przed odwodnieniem należy pamiętać o piciu wody. Tylko jaką wodę wybrać?

Przy zakupie wody butelkowanej konsumenci najczęściej kierują się ceną, nazwą lub marką. W nazewnictwie wód obecnie panuje chaos, niektóre wody źródlane mają bogatszy skład mineralny niż wody nazwane mineralnymi. Dlatego samo zalecenie dotyczące wyboru wody mineralnej lub źródlanej jest bezsensowne. To, na co tak naprawdę powinniśmy zwracać uwagę to skład wody. Chodzi tu o składniki mineralne występujące w wodzie w formie jonowej, takie jak sód, potas, wapń, magnez, chlorki, siarczany i wodorowęglany.

Zawartość w wodzie minerałów stanowi podstawę do klasyfikacji wód na podstawie stopnia mineralizacji. Wyróżniamy wody bardzo niskozmineralizowane (<50mg/l), niskozmineralizowane (50-500mg/l), średniozmineralizowane (500-1500mg/l) oraz wysokozmineralizowane (>1500mg/l).

Rodzaj spożywanej wody powinien być dostosowany nie tylko do naszego stanu zdrowia czy wieku, ale także stopnia aktywności fizycznej oraz temperatury otoczenia. W upalne dni oraz przy podwyższonej aktywności fizycznej, zaleca się picie wód średnio i wysokozmineralizowanych. Tylko te wody mogą przyczynić się do uzupełnienia braków składników mineralnych utraconych z potem. Nie należy się też przywiązywać do jednej marki wody, każda z nich ma inne proporcje minerałów i warto ich podaż urozmaicać. Nie należy też z diety całkowicie wykreślać wód mineralnych niskozmineralizowanych, one również dobrze nawadniają organizm. Przy niskiej aktywności i umiarkowanej temperaturze otoczenia są one wystarczającym rozwiązaniem. Nadmiar minerałów może być także szkodliwy – np. osoby z nadciśnieniem powinny zwracać uwagę na zawartość sodu i wybierać wody niskosodowe.

Gazowana czy niegazowana?

Wody gazowanej powinno się unikać w niektórych schorzeniach – nadkwasocie, zaburzeniach trawienia, skłonnościach do wzdęć, chorobach gardła i strun głosowych. U dzieci woda gazowana może hamować apetyt oraz zwiększać ryzyko zakrztuszenia się, dlatego lepiej podawać im wodę niegazowaną. W pozostałych przypadkach nie ma przeciwwskazań do jej picia, co więcej, obecność dwutlenku węgla sprawia, że woda gazowana bardziej orzeźwia, co jest związane z podrażnianiem kubków smakowych na języku. Jest także zdrowsza pod względem mikrobiologicznym niż woda niegazowana, w gazowanej wodzie bakterie rozwijają się dużo wolniej.

Co z kranówką?

Zwolenników picia wody z kranu jest tyle samo co przeciwników. Kranówka, pod względem zawartości składników mineralnych jest zbliżona do wód źródlanych, a więc jest to woda niskozmineralizowana. Jednak woda z kranu nie pochodzi z krystalicznie czystego źródła i nie jest naturalnie wolna od zanieczyszczeń, dlatego zanim trafi do naszego kranu przechodzi szereg procesów oczyszczania nazywanych uzdatnianiem. Procesy te niszczą chorobotwórcze bakterie, dlatego jest ona bezpieczna do picia. Jej smak i jakość zależy od źródła pozyskiwania i metod oczyszczania, dlatego woda w różnych częściach Polski, może różnić się walorami smakowymi i składem. Woda z kranu nie jest zalecana do spożycia przez kobiety w ciąży, kobiety karmiące piersią, noworodki, dzieci, osoby w podeszłym wieku oraz z zaburzeniami układu odpornościowego.

Nie ma wątpliwości, że wody wysokozmineralizowane, ze względów dietetycznych, są bardziej korzystne od wód źródlanych. Jednak, tak jak w całej diecie kierujmy się zasadą różnorodności, nie przyzwyczajajmy się do picia jednej wody przez cały rok. Dostosujmy jej skład do naszego trybu życia i pamiętajmy o regularnym jej piciu, minimum 1,5 litra dziennie.